Fotografia potrafi uwiecznić chwilę zanim ta przeminie bezpowrotnie.

poniedziałek, 19 września 2011

Samo życie

Ponieważ ostatnimi czasy, w życiu Nadii zaszło wiele zmian, od dwóch tygodni chodzi do żłobka, a wczoraj skończyła pierwszy rok swojego życia (zdjęcia z uroczystości już wkrótce!), po wielu przemyśleniach, w jakiej aranżacji mogłabym znowu porobić zdjęcia, zdecydowałam, jednak ze tym razem musimy obejść się bez kwiatków, bąbelków i innych stworów, a postarać się uchwycić co tak szybko przemija i co jeszcze szybciej się zapomina, czyli po prostu nasz zwyczajny dzień. Materiał do tego wpisu powstał w ciągu jednego dnia, w pierwszą niedzielę września. Zapraszamy do oglądania!

Jeśli jeszcze ktoś nie wiedział, kto wstaje w niedziele przed siódmą, to już wie! ;-)

Po kalorycznym mlecznym posiłku ma się ochotę szaleć od białego rana...
 a po odpowiedniej lekturze wchodzić w relacje ludzko-kocie
Micha kaszki i kolejne ładowanie baterii
a następnie, przyjemne z pożytecznym, czyli ulubione spacery mamy  ;-)
Pierwsza próba obiadowa... i zdjęcie z cyklu "bo zupa byla za (mało?) słona..."
  ....humor jednak  na szczęscie wraca tak szybko  jak przeminął...
Podejście do obiadu numer dwa, czyli kotlet taty jest o wiele lepszy...
 Dom to jeszcze miejsce, w którym można odkrywać wiele ciekawych rzeczy...
 Youtube, wsparcie techniczne rodziców!
Mamo, Tato a czy sąsiedzi wykupili ubezpieczenie od zalania?!
 Ostatni posiłek przed dłuuuugą nocą...
 I pora spać, czyli ulubiona pora dnia rodziców :-)

Z uwagi na drastyczność, niektórych obrazów i z powodu, ze mogą oglądać nas osoby pragnące mieć dzieci część zdjęć nie została opublikowana ;-)

DZIĘKUJEMY ZA UWAGĘ!


7 komentarzy:

  1. Podoba mi sie! :) Zycze Marciolu wiecej takich wpisów!

    OdpowiedzUsuń
  2. super pomysł, podoba mi się taki reportaż

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę jeszcze dopisać, z kotem na szafce świetne

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne zdjęcia robisz :-D a Twoja córeczka ma piękne imię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny pomysł na reportaż! inspirujący! (i jeśli takowy także popstrykam, to nie omieszkam o inspiracji wspomnieć u mnie :)) tylko część zdjęć będzie podobna, bo mamy taki samo radio/budzik :D
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny reportaż i ciekawy pomysł na sesję "na roczek" :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ fajny post! Prześliczne zdjęcia prześlicznej modeleczki! Ale fajnie tu u Ciebie! Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń