Fotografia potrafi uwiecznić chwilę zanim ta przeminie bezpowrotnie.

środa, 20 czerwca 2012

piątek, 25 maja 2012

Hm...

....czy mamy nas kiedyś odwiedzające przeniosły się razem z nami, bo mam wrażenie, że chyba nie, zatem będę wywołac po imieniu

mamaveroni
Kitek
nasza szafa
okruszek
Zezuzulla a TY?

Dziewczyny w takim razie jeszcze raz, zapraszam na do odbioru na wiekszym ekranie

klikamy i podziwiamy!;)
ZAPRASZAM!

martalipinska.blogspot.com




piątek, 11 maja 2012

Przeprowadzka!

Długo myślałam nad tą decyzja, czas jednak na zmiany. Trochę z braku przestrzeni (nie do końca przemyślałam na początku layout bloga, a teraz za późno na poprawki), trochę z braku czasu (dla mnie dwa blogi to jednak nadto). Mogę jedynie obiecać, że zdjęcia mojej córeczki Nadii, będą pojawiać w nowym miejscu równie często jak tutaj. W końcu to moja ulubiona modelka ;) Tymczasem zapraszam ponownie w nowe progi i jako zachętę zamieszczam klatkę w całości, które możne obejrzeć tu :  http://martalipinska.blogspot.com , lub klikając w zdjęcie poniżej



poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Latawce, dmuchawce, wiatr...

Ha, no i mamy kwietniowe lato! Cudnie! Niech trwa do października! Niesamowite, trudno mi uwierzyć, że minął już rok od pierwszej nadusiowej sesji na żółtym "minszkowym" dywanie. Przyznaję, że rok temu fotografowało się ja znacznie łatwiej, choć dziś jej ruchliwość stwarza milion nowych możliwości, których nie było rok temu.





środa, 18 kwietnia 2012

Deszcz

Pogoda nas nie rozpieszcza, cóż począć podobno kwiecień plecień... ciekawe tylko gdzie to lato kwietniowe. Zapraszamy do obejrzenia kilku ujęć z naszych krótkich, bo niestety chłodnych spacerów.



poniedziałek, 19 marca 2012

Wiosna, ach to Ty?

I w końcu doczekałyśmy się jakiś ludzkich temperatur i prawdziwego słońca, szkoda tylko, że trwało to zaledwie dwa dni, tak czy siak postanowiłyśmy nie próżnować i udało nam się ustrzelić klika pierwszych i prawie wiosennych kadrów.






niedziela, 11 marca 2012

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Na zimowo

No i doczekałyśmy się też prawdziwej zimy, pierwszej nadiowo_prawie_świadomej" zimy, ze śniegiem i mrozem szczypiącym w policzki i odmrażającym końcówki palców robiącym zdjęcia;-) Kurcze lato... nadjedz czym prędzej! ;-)