Fotografia potrafi uwiecznić chwilę zanim ta przeminie bezpowrotnie.

czwartek, 3 marca 2011

Portretów kilka

 czyli mademoiselle Nadia w odcieniach bieli i fioletu :)

7 komentarzy:

  1. Jakież ona ma cudowne oczęta!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna, uśmiechnięta panienka :) A zdjęcia super - szczególnie na pierwszym widać tę delikatnie wydętą dolną wargę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. SLiczne zdjecia, jak z jakiegos dzieciecego kalendarza.

    OdpowiedzUsuń
  4. drugie zdjęcie od góry - dla mnie bomba, śliczny uśmiech :) ja marzę o profesjonalnej sesji z moją córą, ale w moim miasteczku niestety kiepski wybór, jeśli chodzi o fotografów :/

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne zdjęcia (jak zawsze).Nadusia ma cudowne oczy.i jakie fajne zakola a'la Myszka Minnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Olo rzekł - O gu! Urzeczony.:)

    Zuziczka

    OdpowiedzUsuń