Fotografia potrafi uwiecznić chwilę zanim ta przeminie bezpowrotnie.

poniedziałek, 14 lutego 2011

Kolorowo mi... czasami

Ponieważ rosnę i rozwijam się w tempie błyskawicy, zaczyna mnie interesować prawie wszystko naokoło, więc rodzice sukcesywnie powiększają moją przestrzeń życiową. Parę dni temu tatuś podarował mi "podłogowy alfabet". Choć nie znam jeszcze literek nie przeszkadza mi to wykorzystywać podarunek jako doskonałe miejsce do zabawy, a także do robienia przewrotów na brzuszek, które niedawno opanowałam do perfekcji.

 Czasem jednak i nad moim kolorowym światem pojawiają się czarne chmury....
z którymi póki co nie potrafię sobie poradzić... i wybucham gromkim płaczem... :(

2 komentarze:

  1. Zachwycajace!!! Jak zawsze zreszta :) A Nadusia jest przesliczna modeleczka :* Martus jakby tylko byla sposobnosc to chcialabym abys zostala naszym osobistym ulubionym fotografem :D pytanie tylko jak to zrobic ;)

    kotekk81

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, ze Nadia też przekonała się do słonorożców :) Modelka piękna, momenty uchwycone w kadr - prześliczne.

    OdpowiedzUsuń